Prędzej czy później każda osoba pracująca na etacie znajdzie się w sytuacji, kiedy przyda się jej zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach. Co powinno zawierać?
Zaświadczenie o zatrudnieniu i naszym wynagrodzeniu potrzebne jest zazwyczaj podczas wizyty w banku lub sklepie. Informacja o pracy rodziców wymagana jest również przy zapisywaniu dzieci do przedszkola.
Dokument potrzebny jest w banku, kiedy staramy się o kredyt, a w sklepie podczas składania wniosku o sprzedaż na raty. W obu przypadkach druga strona chce wiedzieć czy udźwigniemy finansowo spłatę zobowiązania.
Jeśli myślimy o kredycie bankowym, to zaświadczenie (z wysokimi zarobkami) zwiększy naszą zdolność kredytową.
Zaświadczenie potrzebne jest też np. w sądzie. Pytanie o zatrudnienie i zarobki może paść podczas rozprawy rozwodowej i ustalania wysokości alimentów na dzieci.
Zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach – jak je zdobyć
W niektórych zakładach pracy mogą istnieć formularze zaświadczeń. Wtedy nie ma problemu.
Jeśli nie ma gotowych procedur i wniosków do wypełnienia, to musimy zadbać, żeby kadry przygotowały dokument z informacją zawierającą:
- imię i nazwisko, numer PESEL, datę urodzenia, numer i serię dowodu tożsamości
- nazwę i dane firmy (adres, telefon, e-mail)
- stanowisko, które zajmujesz i charakter pracy
- od kiedy pracujesz
- na podstawie jakiej umowy pracujesz (zawartej na czas określony czy nieokreślony)
- wysokość średniego wynagrodzenia brutto (średnia z trzech ostatnich miesięcy)
Dokument powinien również zawierać dodatkowe, istotne informacje, np. czy pobory pracownika zajmowane są przez komornika (przeczytaj jak odzyskać dług) lub czy firma jest w likwidacji/upadłości.
Na zaświadczeniu o zatrudnieniu i zarobkach nie może zabraknąć podpisu i pieczątki pracodawcy.
Zakład pracy nie może odmówić wystawienia zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Nie ma jednak wskazanego w przepisach terminu na wypisanie takiego dokumentu.
Za podanie nieprawdy w zaświadczeniu grozi odpowiedzialność karna. Również odmowa podania takiej informacji w sądzie narazi cię na grzywnę za zatajanie dochodów.