zmęczenie
unsplash.com

Zmęczenie w pracy…Kto nie znał tego uczucia? Przedstawiamy sposoby, które ułatwią ci pokonanie wyczerpania. Nabierzesz sił do dalszego działania!

Bywają dni, kiedy nic się nie klei, masz ochotę położyć się na klawiaturze i zasnąć. Tymczasem robota sama się nie zrobi. Jak zaradzić zmęczeniu psychicznemu w pracy?

Zmęczenie może być objawem poważniejszych problemów, np. wypalenia. Jeśli poniższe rady nie pomogą, warto sięgnąć głębiej. W niektórych przypadkach najlepiej bez zwlekania umówić wizytę u lekarza specjalisty i zacząć stosować leki na zmęczenie.

Na początek możesz przetestować nasze wskazówki. Jeśli z nich skorzystasz, to zadziałają lepiej niż kawa i energetyki!

zmęczenie w pracy jak sobie radzić
unsplash.com

Zmęczenie w pracy – jak sobie radzić

Godzina snu więcej

4,5, a może 6 godzin snu – to jeden z najczęstszych powodów naszego zmęczenia w pracy.

Często szukamy najróżniejszych przyczyn wyczerpania. Na ławę oskarżonych trafiają przesilenie wiosenne/jesienne, marna pogoda, brak kawy, zbyt dużo pracy, zbyt mało pracy, zła organizacja pracy

Tymczasem prawda może być boleśnie banalna: spałeś za krótko.

Większość ludzi, którym chronicznie brakuje snu, twierdzi, że wszystko je ok. Tymczasem wystarczy 7 godzin snu zamiast 8, żeby gorzej wypaść w testach. 6 godzin snu przez dwa tygodnie doprowadzi cię do umysłowego stanu, jak po 2 nieprzespanych nocach.

Według badaczy, tylko kilka osób na sto potrzebuje naprawdę krótkiego nocnego odpoczynku.

Do której grupy należysz? Najprostszy test: jeśli w sobotę i niedzielę śpisz zdecydowanie dłużej niż robocze dni, to najwyraźniej brakuje ci snu.

Postaraj się znaleźć jedną noc w tygodniu pracy podczas której prześpisz 8-9 godzin. Sprawdź, jak będziesz czuł się następnego dnia w pracy.

To może być wielkie zaskoczenie.

I jeszcze jedno – na godzinę przed snem warto oderwać wzrok od smartfona, tableta czy komputera. Ich ekrany emitują światło, które utrudnia zaśnięcie.

Odłącz się od smartfona…

…i innych urządzeń podłączonych do internetu.

Oczywiście, nie namawiamy cię do powrotu do epoki kamienia łupanego. Wszelkie zdobycze technologii mogą zdecydowanie poprawić produktywność pracy. Jednak mogą ją również zrujnować.

Ciągłe zerkanie na wyświetlacz smartfona, przerzucanie wzroku między ekranem telefonu i laptopa, zaglądanie co 5 minut na Facebooka i Instagram – to wszystko męczy nasz mózg szybciej niż najtrudniejsze zadanie.

Multitasking to robienie kilku rzeczy na raz, które wymagają skupienia i wysiłku umysłowego. Niegdyś popularny dziś – na szczęście – ma coraz gorszą opinię. I zasłużenie.

Wielozadaniowość nie tylko nas męczy. Zwiększa również stres i odpowiada za gorsze wyniki w pracy.

Ciekawe, że multitaskerzy badani przez psychologów okazywali się gorsi w żąglowaniu zadaniami, niż osoby, które zazwyczaj unikają wielozadaniowości…

zmęczenie psychiczne w pracy
unsplash.com

Zmęczenie psychiczne w pracy – co robić?

Więcej godzin w łóżku i wyłączony (choć na chwilę) smartfon, to nie wszystko.

Znajdź czas na „głęboką pracę”

Jeśli multitasking to kiepski pomysł, zatem jego odwrotność powinna zadziałać, prawda?

Tak! Skoncentrowana praca nad ważnym zadaniem przynosi zdumiewające efekty.

To organizacja czasu pracy w której blokujesz czas na „głęboką pracę” – zadania którymi wyróżnisz się, zostaniesz za nie doceniony, wniosą znaczący wkład w finalizację pracy lub po prostu dzięki nim zarobisz pieniądze.

Cal Newport, autor „Deep work” proponuje planowanie każdego kolejnego dnia od zblokowania czasu na „głęboką pracę”. Powierzchowne zadania – mejle, telekonferencje, standardowe narady – mogą wypełnić pozostałą część dnia w pracy.

Stosuj technikę Pomodoro

Technika Pomodoro to idea „głębokiej pracy” w działaniu. Pomysł jest prosty. Przez 20-25 minut koncentrujesz się na wykonaniu jednego, ważnego zadania. 

W tym czasie istnieje dla ciebie tylko to zadanie.

Wszystkie telefony, rozmowy, mejle odkładasz na później – najlepiej do wykonania w jednym bloku czasowym.

Po 20-25 minutach masz 5 minut przerwy. Oderwij się od laptopa, idź na spacer, zjedz coś, wyjrzyj przez okno, poczytaj książkę. Potem wracasz do pracy.

Po 4-5 takich sesjach przychodzi czas na dłuższą przerwę (20-30 minut).

Pomodoro wymaga wprawy, bo na początku trudno grzecznie poprosić współpracownika, żeby przyszedł za 15 minut, lub powstrzymać się przed zajrzeniem na Facebooka.

Jednak ręczymy: efekty będą spektakularne – mniejsze zmęczenie w pracy i jej zdecydowanie większa jakość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here