Co to jest prokrastynacja? Jeden z największy wrogów produktywności pracy. Na szczęście są na niego sposoby. Zobacz, jak poradzić sobie ze zwlekaniem.
Prokrastynacja pojawia się niespodziewanie w najmniej odpowiednim momencie. Masz właśnie dokończyć ważną prezentację, zebrać informacje o prostej spółce akcyjnej czy dokończyć formułować cele metodą SMART…
I wtedy chęć do pracy wyparowuje.
Każdy zna to uczucie z własnego doświadczenia. Im poważniejsze zadanie – np. dopięcie wniosku o rejestrację wynalazku – tym większy opór materii i przemożna chęć przejrzenia Facebooka lub obejrzenia filmiku na YouTube.
Jak sobie poradzić z odkładaniem ważnych spraw na później?
Spis Treści
Co to prokrastynacja i jak ją zwalczyć – zaskakujący sposób
Zwlekanie, to może być problem, który blokuje twoją karierę. Lepsza organizacja czasu pracy nie jest wbrew pozorom rozwiązaniem.
Dlaczego? Bo źródłem prokrastynacji nie jest błąd w twoim „mentalnym oprogramowaniu”. Owszem, warto trzymać się sprawdzonych zasad zarządzania czasem. Jednak korzenie zwlekania wyrastają z emocji.
Możesz bać się porażki – im trudniejsze zadanie tym większa szansa na niepowodzenie.
Coś może sprawić ci przyjemność właśnie w tej chwili (np. teledysk na YT), a wykonanie poważnego „taska” kosztuje dużo energii i przyniesie owoce dopiero w przyszłości.
Bicz na prokrastynację – metoda małych kroków
Niezłym sposobem na prokrastynację jest zaplanowanie małego – naprawdę małego – kroku, który przybliży cię do realizacji wielkiego zadania.
Przykład. Szef zlecił ci zebrać materiały, jak poprawić responsywność strony waszej firmy. Masz też sprawdzić ile kosztuje taka usługa i rozesłać pytanie ofertowe.
To niezbyt trudne zadanie, ale wystarczająco niewdzięczne, żeby chętnie odłożyć je na później. Dlatego pierwszy krok, drobny krok, to wpisanie w Google frazy „responsywność strony”. Drugi, to przeczytanie pierwszego artykułu i zrobienie notatek. Kolejny, to następne teksty/notatki.
Jest szansa, że krok po kroku, wykonasz zadanie i nie narazisz się na gniew przełożonego.
Co ciekawe, metoda małych kroków świetnie sprawdza się również, kiedy pracujesz nad dobrymi nawykami.
Inną metodę opisał Peter Bregman w magazynie „Harvard Business Review”. Oto jej szczegóły.
Prokrastynacja – jak z nią walczyć
Bregman obserwował pewnego razu surferów śmigających na falach oceanu. Podziwiał ich szybkość i zwinność. I zorientował się w pewnym momencie, że bez względu na umiejętności, każdy ślizg kończył się tak samo.
Nawet najlepszy surfer upadał.
Co by się stało gdybyśmy wszyscy żyli, jak surferzy na fali? – pomyślał Bregman
Każdy z nas podejmował by ryzyko, np. rozmowy z szefem o podwyżce, zaczniesz pisać projekt, który od dawna odkładałeś na kiedyś, rozpoczniesz prace nad nowym pomysłem na biznes.
A kiedy upadniesz – bo jeśli podejmiesz ryzyko, to upadniesz – wrócisz na deskę i popłyniesz z powrotem na fale. Tak właśnie robił każdy z surferów – zauważa Bregman
Nie robimy, tak ja surferzy, bo boimy się nieprzyjemnego uczucia związanego z upadkiem. Choć przecież upadek jest wpisany w program i nie jest niczym nadzwyczajnym.
Paradoks polega na tym, że lęk nie uchroni nas przed nieprzyjemnym uczuciem. Jeśli np. unikasz rozmowy z szefem o podwyżce, to przez kolejne miesiące (a może lata?) cierpisz frustrację.
Męczysz się bojąc zapukać do gabinetu dyrektora.
Nie jest łatwo ryzykować, jednak można to wyćwiczyć.
Podejmuj działania, których się boisz, ale wiesz, że nie mogą cię zabić. Nie uciekaj od uczuć.
Poznasz te uczucia i – możesz mi wierzyć lub nie – zaczniesz się nimi cieszyć. Nawet tymi, które uważasz za nieprzyjemne. Tak będzie, Ponieważ te uczucia mówią ci, że żyjesz – stwierdza autor „Harvard Business Review”
Dzięki temu nabierzesz wprawy. Zauważysz, że te uczucia nie zabiją cię. Będziesz ryzykował, upadał, zawodził. Jednak potem wstaniesz i znowu ruszysz do walki.
I twoje szanse na sukces, też będą rosły.