Marketing treści, to świetny sposób na zdobycie uwagi potencjalnych klientów w świecie pełnym hałasu. Choć podstawy są niezmienne, to marketingowcy mierzą się z nowymi wyzwaniami.
Czym jest marketing treści? To spolszczona nazwa content marketingu – podejścia, które zrodziło się wraz ze zniechęceniem klientów do klasycznej reklamy. Zamiast nachalnych spotów proponuje tworzenie użytecznych lub zabawnych treści.
Internauci mają dosyć reklam i masowo instalują aplikacje, które je blokują. Dlatego coraz więcej firm rozumie, że marketing treści jest dla nich idealnym rozwiązaniem.
Filmy z praktycznymi poradami, recenzje, wywiady, a nawet quizy – to wszystko mieści się w ramach content marketingu. Podstawowy warunek: treści muszą coś dać odbiorcy.
Fundamenty content marketingu są trwałe. Jednak internet zmienia się i marketingowcy mierzą się z nowymi wyzwaniami.
Spis Treści
Marketing treści w 2020 roku – co nowego?
Informacje, jak wygląda content marketing w 2020 roku zebrał na swoim blogu Paweł Tkaczyk, jeden z najbardziej cenionych polskich specjalistów od marketingu.
Tkaczyk zauważa, że większość materiałów, które lądują na kanałach social media (Facebook, Instagram) nie interesuje internautów. Wpisy lub filmy nie zbierają komentarzy i nie są udostępniane. To kolejna dziedzina w której sprawdza się zasada Pareto – 20 proc. stron zbiera 80 proc. zaangażowania (liczby są symboliczne, chodzi o pokazanie dysproporcji)
A przecież firmom zależy na rozgłosie i promocji marki. Co z tym zrobić?
Tkaczyk ma podstawową radę: żeby przebić się, zwrócić uwagę internautów, musisz dużo i regularnie publikować.
To złoty klucz do content marketingu w 2020 roku.
Jeśli wpis na Facebooku twojej firmy pojawia się raz na cztery, pięć lub siedem dni, to przepadłeś. Ludzie nie zapamiętają twojej marki.
Naturalnie pamiętając o ilości nie możesz zapomnieć o jakości wpisów czy filmów.
Dobra strategia content marketing będzie polegała na połączeniu częstotliwości z frapującą/chwytliwą treścią.
Marketing treści – co wrzucać na Facebooka
Jak zadbać o dobrą treść? To naturalnie zależy od branży w której robisz biznes. Netflix – czyli gigant z branży rozrywkowej – zaproponuje inne materiały niż firma jednoosobowa, która działa w segmencie odnawialnych źródeł energii.
Firmom z „poważnych” branż, Paweł Tkaczyk radzi:
- nie bądź gołosłowny, prezentuj twarde dane, a nie „informacje” wyssane z palce czyli twoje przypuszczenia pomieszane z uprzedzeniami. Warto korzystać z badań prowadzonych przez naukowców lub firmy działające na rynku
- bądź wyrazisty czyli oferuj publicystkę w której opowiesz się po jakieś stronie (Tkaczyk daje przykład: ziemia jest okrągła/płaska, szczepionki nie powodują autyzmu/powodują go)
- lepiej sprawdzają się dłuższe materiały – są chętniej udostępniane przez czytelników
- wyliczanki działają (czyli np. Jaki zawód da ci satysfakcję – 5 wskazówek)
Paweł Tkaczyk oferuje jeszcze jedną wskazówkę. Kanały w których uprawiany jest content marketing dzieli na te w których treści są gromadzone (np. blogi lub innego rodzaju witryny, newsletter czy YouTube) oraz kanały, którymi treści płyną (np. Facebook czy inne social media).
Dlaczego to rozróżnienie jest tak ważne? Bo treści z bloga są potencjalnie nieśmiertelne. Zgodnie z prawidłami pozycjonowania stron internetowych musisz przygotować się na długi marsza. Twój wpis z marca 2020 roku o prostej spółce akcyjnej, Google może umieścić na pierwszym miejscu wyników wyszukiwania dopiero w marcu 2022 roku.
O ile treść nadal będzie aktualna.
Content marketing – sprzedawanie w nowej formie
Inaczej z Facebookiem. Tam zainteresowanie wpisem, zdjęciem lub filmikiem jest natychmiastowe (lub go nie ma). Twoja publikacja będzie zapomniana prawdopodobnie już następnego dnia, a napewno będzie miała zaledwie ułamek procenta wejść czy udostępnień z pierwszej godziny po wrzuceniu na platformę.
Sposobem na długowieczność twoich treści jest zrobienie audytu np. wpisów, które mają największą popularność i uaktualnienie zawartości (w tym usunięcie fragmentów przestarzałych) – celem jest zrobienie perełki, która bije na głowę konkurencję.
Tkaczyk radzi, żeby nowe materiały tworzyć tylko jeśli czujesz, że musisz to zrobić. Istniejące treści popraw lub sprzedaj w nowej formie (filmu, pokazu slajdów, infografice).