Grozi ci nuda w pracy? Lubisz w przerwie sięgnąć po smartfona i przeglądać njusy lub sprawdzać, co nowego na portalach społecznościowych? Poczujesz się jeszcze gorzej!
Naturalny odruch wielu z nas – mam chwilę przerwy w pracy, zostaję przy biurku i chwytam za smartfona. Tam zawsze znajdę coś co zajmie mi oczy i pozwoli oderwać się od roboty.
Tymczasem według psychologów to słaby pomysł. Sięganie po smartfona w przerwach w pracy może sprawić, że nuda będzie jeszcze bardziej dotkliwa.
Spis Treści
Nuda w pracy – dlaczego lepiej nie patrzeć na smartfona
Eksperci od zarządzania czasem i produktywności radzą robić regularne, krótkie przerwy w pracy.
Praca do momentu, kiedy czujesz, że masz już dosyć, nie jest optymalnym rozwiązaniem. Warto odetchnąć od zadania nawet, kiedy czujesz „flow” i mógłbyś jeszcze pracować kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut.
Jeśli stosujesz technikę Pomodoro, to blok skoncentrowanej pracy przez 20-25 minut kończysz 5-minutową przerwą. Po kilku takich sesjach masz dłuższy (20-30 minutowy) odpoczynek.
Dzięki mikro przerwom będziesz mógł dłużej i efektywniej pracować.
I teraz pojawia się kluczowe pytanie – co robić w przerwach?

Przerwa w pracy, nuda i telefon
Skąd wiadomo, że korzystanie z telefonu komórkowego (w celach innych niż rozmowa z partnerem czy babcią) to nienajlepszy pomysł?
Jak się sprawy mają zbadali psycholodzy z Radboud University. Ich sugestie przedstawił portal internetowy British Psychological Society (digest.bps.org.uk).
Wiele badań wskazywało wcześniej, że korzystamy ze smartfonów częściej, kiedy się nudzimy.
Ma to sens: jeśli wykonujesz szczególnie żmudne zadanie w pracy, znacznie częściej będziesz chciał poświęcić kilka minut na przewijanie telefonu, niż gdy robisz coś głęboko angażującego – zauważa autorka artykułu Emili Reynolds.
Niestety, wielu z nas nie czuje satysfakcji z wykonywanej roboty, jest przepracowana, a w zbyt wielu firmach króluje nuda (sprawdź, jak mieć wewnętrzną motywację do pracy).
Tymczasem wstępne wyniki z badań Jonasa Dory i jego współpracowników z Radboud University sugerują, że smarfon nie zabija nudy.
To dość zaskakujące, bo wcześniej naukowcy przestrzegali, że smartfony rujnują naszą koncentrację uwagi, a z drugiej strony zapewniają mikroprzerwy – oderwanie od bieżących zadań.
Nuda w pracy i brak motywacji
W badaniach uczestniczyły 83 osoby, które przez 3 dni robocze raportowały co godzinę swój poziom znudzenia.
Każda osoba miała na smartfonie aplikację monitorującą korzystanie z urządzenia 20 minut przed i po złożeniu raportu. Badacze nie brali pod uwagę przerw obiadowych oraz czasu poza zakładem pracy.

Efekt eksperymentu jest zaskakujący.
Przerwy telefoniczne okazały się szalenie częste. W ciągu 20 minut po każdym kwestionariuszu uczestnicy podnosili telefon przez 52 proc. czasu – spędzili na nim przeciętnie ok. 90 sekund.
Wraz ze wzrostem zmęczenia i nudy uczestników zwiększała się również częstotliwość, z jaką spoglądali na swoje telefony.
Autorka artykułu podkreśla, że np. 10-punktowy wzrost nudy w skali 100 punktów spowodował o 40 proc. większe prawdopodobieństwo, że ktoś sięgnie po swój telefon.
Najciekawsze, że smartfon nie zabijał nudy badanych osób.
Z drugiej strony wzrost znudzenie nie był drastyczny – o jeden punkt wyżej.
Możliwe wytłumaczenie: przerzucanie się między zadaniami – praca/smartfon – kosztuje nasz mózg sporo energii (multitasking!). Przerwa nie ładuje dostatecznie naszych mentalnych baterii. W dodatku rośnie przepaść jaką widzimy między nieciekawym zadaniem w pracy, a interesującymi rzeczami w internecie.
Te spostrzeżenia pasują do wyników badań z 2016 roku, które wskazywały, że korzystanie ze smartfonów podczas przerw może obniżyć motywację pracowników.
Najlepszy pomysł na przerwę w pracy – zrób coś innego.
Jeśli pracujesz na komputerze, to idź na spacer, wyjrzyj przez okno, zrób sobie jedzenie, przeczytaj kilka stron książki, wstaw naczynia do zmywarki lub pobaw się z dzieckiem (opcja dla osób pracujących zdalnie z domu).
Nie patrz w monitor komputera lub wyświetlacz smartfona.