Miliarderzy kontrolują swoje życie, są oszczędni, planują i ciężko pracują oraz zabezpieczają się na przyszłość – zobacz, co robią inaczej niż zwykli śmiertelnicy.
Jeśli odziedziczyłeś miliony po rodzicach lub dziadkach, to wypada pogratulować. Wiadomo, że najważniejsze w życiu, to dobrze wybrać rodziców. Wygrałeś w totka? Tym większe gratulacje!
Jednak wzorów działania możemy szukać u ludzi, którzy sami zgromadzili wielką fortunę. Biorąc ich pod lupę dowiemy się, jak zarobić pieniądze i dbać o nie.
Tak postąpili autorzy książek „The Millionaire Next Door” oraz „The Millionaire Mind” – zbadali życiorysy 700 milionerów, a wyniki ich badań podsumował Eric Barker na blogu bakadesuyo.com. Załóżmy, że miliarderzy w Polsce nie różnią się znacząco od tych zza wielkiej wody.
Co zrobić, żeby działać i myśleć jak milionerzy?
Spis Treści
Miliarderzy – co robią inaczej
Miliarderzy działają na własną rękę. Prowadzą działalność gospodarczą, a nie pracują na etacie.
Pieniądze trafiają na ich konto, a nie do kieszeni pracodawcy, czyli właściciela firmy.
Jaki z tego morał dla nas?
Jeśli masz pomysł na interes, to szybko przetestuj go w ramach działalności nierejestrowanej. Jeżeli widzisz potencjał, zarabiasz pierwsze pieniądze, to może warto pójść dalej i sprawdzić jak założyć firmę jednoosobową?
Na początku zazwyczaj nie ma sensu natychmiast rezygnować z pracy etatowej.
Biznes wiąże się z ryzykiem – większość firm nie przetrwa pierwszego roku działalności – a umowa o pracę zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Choć przecież możesz zostać zwolnionym lub firma zbankrutuje.
Miliarderzy – ciężka praca i oszczędzanie
Musisz jednak przygotować się na ciężką harówkę.
Eric Barker przywołuje statystyki z których wynika, że Polacy prowadzący firmę pracują ponad 56 godzin tygodniowo, a etatowcy niespełna 43 godziny. To trzecie miejsce wśród najbardziej zapracowanych przedsiębiorców na świecie! Więcej czasu przeznaczali na własny biznes tylko Niemcy (ze wschodniej i zachodniej części państwa).
Oczywiście więcej czasu w robocie nie zawsze oznacza większą produktywność. Rozwiązaniem jest np. zastosowanie zasady Pareto czy lepsza organizacja pracy.
Jaka praca interesuje miliarderów? Otóż nie kierują się pasją czy zainteresowaniami.
Zakładają firmę, która według nich będzie zarabiać pieniądze. Szukają obszarów o dużym popycie i małej podaży – tłumaczy Eric Barker.
Oczywiste? Tak, ale większość przedsiębiorców tak nie robi!
Zaledwie 1/3 badanych właścicieli firm przyznała, że szukała naprawdę dobrych pomysłów na interes. Ponad 60 proc. właścicieli nowych firm dostrzegała brak przewagi nad konkurencją…
Tymczasem są branże w których szansa na sukces jest nawet kilkaset razy większa niż w innych. Np. szybciej zarobisz pieniądze produkując oprogramowanie niż otwierając restaurację.
Miliarderzy mają silnie rozwiniętą etykę pracy. Potrafią zakasać rękawy, są niezawodni, nie boją się ubrudzić rąk. Większość bogatych ludzi wyróżnia też zdumiewająca samodyscyplina.
Wbrew temu, co widzimy w wielu filmach, miliarderzy są szalenie oszczędni. Większość z nich ogląda każdego dolara przed wydaniem. Potrafią gromadzić majątek, a nie pozwalać, żeby uciekał z ich kont bankowych.
Jeśli zobaczysz kogoś w garniturze za 1000 dolarów, to bardzo prawdopodobne, że nie jest milionerem – zauważa Barker.
Ważne: nie musisz być kujonem, żeby zgromadzić potężny majątek. Średnia ocen (GPA) amerykańskich miliarderów wynosiła 2,9 z 4,0.
Pytania, na które miliarderzy odpowiadają „tak”
Miliarderzy dużo myślą o finansach osobistych i swojej ekonomicznej przyszłości. Dlatego według „The Millionaire Next Door” odpowiadają „tak” na pytania:
- Czy twoje gospodarstwo domowe korzysta z rocznego budżetu?
- Wiesz, ile twoja rodzina co roku wydaje na jedzenie, odzież i mieszkanie/dom?
- Masz jasno określony zestaw celów dziennych, tygodniowych, miesięcznych, rocznych i życiowych?
- Czy spędzasz dużo czasu na planowaniu swojej przyszłości finansowej?
Z badań wynika, że ludzie, którzy pracują na siebie – prowadzą własną firmę – mają większą satysfakcję. Wynika to z autonomii, którą się cieszą. Barker przywołuje wyliczenia: na etacie musiałbyś zarobić 2,5 raza więcej, żeby być tak szczęśliwym jak samozatrudniony kolega (oczywiście interes musi się kręcić).
Ponoć pieniądze szczęścia nie dają, a jednak może warto pomyśleć jak miliarderzy i otworzyć własną firmę?
